WESOŁYCH ŚWIĄT!

Wszyscy myślę przeżywamy nienormalność tego roku, tych Świąt. Nie wiem jak w innych miastach, ale u mnie w Kołobrzegu jarmark świąteczny został odwołany. Wspominam zeszły rok: niezliczone ilości przejażdżek na świątecznej karuzeli z konikami i filiżankami z córką, zapach (i smak!!) grzanego wina, stragany z rękodziełem, jedzeniem, światełkami, świąteczne piosenki i ludzie blisko siebie bez strachu, że ktoś nie ma maseczki. A jeszcze parę lat wstecz do tego wszędzie leżał śnieg… Nie tracę nadziei, że to jeszcze wróci, a dziś przedstawiam wpis do journala w duchu właśnie tej tęsknoty:

Wigilia już tuż tuż!

Ślę z poddasza do Was moc świątecznych życzeń! Oddechu, uśmiechu, bliskości i zdrowotności!!!

A swój wpis posyłam na wyzwania;D

6 komentarzy

  • Grejsi

    Piękny wpis, idealnie oddaje tęsknotę o której piszesz… Oby następne święta i czas okołoświąteczny był już „normalny”, jak kiedyś… Chyba wszyscy sobie tego życzymy!
    Piszesz o jarmarku w Kołobrzegu… niestety nigdy nie było mi dane być tam w okresie przedświątecznym, i bardzo, bardzo zazdraszczam… Uwielbiam to miasto i bywam kiedy tylko się da, choć najchętniej nie w okresie wakacyjnym ( 😉 ) – a mam do was niecałe 700 km… Pozdrawiam Ciepło!

    Dziękuję za udział w wyzwaniu Szuflady i życzę powodzenia!

    • Kawa na poddaszu

      700km… ja tyle muszę pokonać, żeby choć raz w roku skoczyć w ukochane góry;D A Kołobrzeg poza sezonem naprawdę potrafi być kojący, szczególnie, kiedy ma się dość zgiełku i pośpiechu:)

      Dziękuję i również pozdrawiam!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *