Art Journal #5 – wpis à la lekcja na tablicy

Kiedy wchodzę na facebooka i zalewa mnie fala informacji o pandemii, kolejnych decyzjach rządu i strajku czuję, że muszę od tego uciec choć na chwilę i od tego mam właśnie moją Kawę na poddaszu. Każdemu życzę takiego miejsca, przestrzeni na oddech…

Dziś wykonałam kolejną odsłonę z cyklu Znaki zodiaku, trzymając się również swojej zasady, że każdy znak musi być wykonany inną techniką lub być utrzymany w innym stylu. Już nie mogę się doczekać aż podsumuję wszystkie znaki, ale to zaplanowałam na sam koniec, przy okazji prezentowania koziorożca.

Jako, że w ostatnim czasie pokochałam Art Journal to właśnie taką formę przybrała moja interpretacja znaku skorpiona:

Przyznam, że fascynuje mnie sposób, w jaki czasem przychodzi do głowy pomysł… to tak jakby powstawał jakiś nieprzewidywalny labirynt z drzwiami prowadzącymi w zaskakujące miejsca.

Rano mówię do męża: „Nie mam pomysłu na znak skorpiona”, a on mi na to: „Zrób origami.”

Yyyy…

Po chwili dodał, że wyobraża sobie takiego przestrzennego skorpiona z trójkątów, a ja wiedziałam, że nie zrobię origami, a pomysł z trójkątami przeniosę na płaszczyznę. Pomalowałam stronę na czarno i białym długopisem narysowałam skorpiona, żeby go potem w zamyśle wykleić właśnie kolorowymi trójkątami. Patrzę i mam wrażenie jakbym narysowała go kredą! Porzuciłam pomysł klejenia i dokończyłam wpis à la lekcja na tablicy:)

To ja się zgłaszam z odrobioną pracą domową;D

6 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *