Twórcze uśmiechy dla pociechy #4: Wiosna na ulicy Spacerowej.

Moje życie – pracującej mamy – nie jest usłane… wolnym czasem. Kiedy brak czasu na wiele spraw życia codziennego to co dopiero na pasje, ale nie poddaję się i szukam tych chwil. Dziś krótko i wiosennie. Przedstawiam pracę 3 w 1: podkładki do pokoju dziecka, układankę i tabliczki kredowe:)

Podkładki zgłaszam na wyzwania:

Wyzwanie Gościnnej Projektantki – „Zielono mi” w Klubie Twórczych Mam ,warto zawalczyć o laleczkę, która jest do wygrania;)

WYZWANIE – „Wiosna, ach to Ty…” na blogu DIY – zrób to sam

Oraz na wyzwanie na blogu Filigranki: ” Wiosna, ach to Ty … ”

15 komentarzy

Wielkie Małe Pasje

21 marca 2019 o 13:50 Odpowiedz

Oj coś wiem o rozterkach pracującej mamy, sama tak mam. Ale warto wygospodarować chwilę na swoje pasje :)). Zakładki są świetne!!! Te napisy to taki mały „motywator” dnia codziennego, przekonuje mnie i wywołuje uśmiech na twarzy :)) A jeszcze jak mi napiszesz, że są ręcznie malowane to już w ogóle chylę nisko czoła 🙂 Pozdrawiam i dziękuje za udział w moim wyzwaniu w KTM :))

pandoramea

21 marca 2019 o 19:35 Odpowiedz

Napisy to naklejki, ktore zazwyczaj się stosuje w scrapbookingu:P Miały białe tło, więc podmalowalam je tylko, żeby pasowały do pracy i zrobiłam z nich znaki drogowe. Cieszę się, że praca sie podoba, również pozdrawiam!:)

Inka

21 marca 2019 o 21:19 Odpowiedz

Rewelacyjny pomysł – ładne, praktyczne, wielofunkcyjne i wiosennie pozytywne podkładki!
Dziękuję za udział w wyzwaniu DIY. Pozdrawiam serdecznie – Inka z DT

pandoramea

26 marca 2019 o 11:12 Odpowiedz

Dziękuję:)

Lady Savage

24 marca 2019 o 22:29 Odpowiedz

O ciekawe, na co są to podkładki, na drobne notaki pisane kredą? One są jakoś mocowane? Magnetyczne?

pandoramea

26 marca 2019 o 11:16 Odpowiedz

To zwykłe podkładki pod kubek czy szklankę:) Jedną stronę ozdobiłam, a drugą pokryłam tablicówką, żeby zachęcić dziecko do własnego udekorowania podkladek kolorową kredą.