Słodki niedzielny poranek

„Mama gdzieee?” – dobiegło wołanie z pokoju na przeciw sypialni. Otworzyłam jedno oko i z niemałym trudem drugie. Niedziela, 7 rano. „Mama, hopa-hopa”. „No idee…” – i ten uśmiech! Jakoś lepszy humor od razu i na dół, śniadanie, kawa i do roboty – czas na muffinki. A skąd ten zapał? Od tygodnia po trochu podkradając dobie cenne minuty robiłam w zaciszu strychu zakładkę do książki. Co z oczu to z serca, prawda? Stara PRAWDA. No więc zamiast czekoladowego odwyku zafundowałam sobie czekoladowe tortury i stworzyłam zakładkę, na widok której, leci mi z ust ślina;D

Zakładka jest w całości wykonana techniką decoupage natomiast zawieszka to elementy metalowe, kaboszon z muffinką, koraliki oraz dwa kawałki ciasta i kostka czekolady, które daaaawno temu wykonałam z modeliny. Wtedy chciałam je użyć do biżuterii, ale jakoś mi to nie wyszło, aż doczekały się właśnie tej chwili.

Po obu stronach na obrazki nałożyłam pastę błyszczącą, która nadała słodkościom przyjemną w dotyku trójwymiarowość. Efekt trudno uchwycić na zdjęciu, poniżej trochę to widać:

Pomysł na tę pracę narodził się po ogłoszeniu przez Art-Piaskownicę Wyzwania z cyklu KoloroTON: róż i brąz. Dla mnie skojarzenie ze słodkościami było OCZYWISTE:P Zakładkę oczywiście zgłaszam na wyzwanie:

Zakładka wędruje również do oceny przez Karto_flanę – Gościnną Projektantkę Szuflady w lutym, której temat wyzwania brzmi: Na słodko.

Na koniec przepis na udany niedzielny poranek: upiecz muffinki, zrób kawę i zagryź czekoladą! Pozdrawiam wszystkich łasuchów:)

10 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *