
Metamorfoza starych kieliszków
W ostatnim czasie dekupażowania postawiłam na prostotę (taka cisza przed burzą:)). Na warsztat poszły stare kieliszki mojej mamy, dawno już nieużywane z poszczerbionymi brzegami. Z kieliszków najładniej wychodzą lampiony. Użyłam chusteczki z motywem partytury, która czekała już dawno na swój debiut, medium z efektem szronu (cudo do lampionów ze szkła), czarnej farby i lakieru. Tyle, ale uważam że wystarczy (w ramach ćwiczeń na nieprzekombinowanie). Pracę zgłaszam na Kreatywne pojedynki :


3 komentarze
Justyna K.
Ta prostota świetnie pasuje do kieliszków 🙂 Bardzo mi się podobają.
Też lubię czasem zrobić coś najprościej jak się da 😉
telashe
bardzo klimatyczne wyszły 🙂
cudARTeńka
Piękne:)